Utwór na zawsze: Superman

Superman posiada wiele twarzy, jedna z nich przypomina Rogera Troutmana, ojca chrzestnego auto-tune. Chwytliwe i w dodatku przyciąga Państwa wzrok, więc musi to być nieprawda. Pan Troutman protoplastą wymienionego przed chwilą wynalazku nie jest, na to miano zasługuje Cher oraz producenci Believe. Proszę się nie obawiać, ponieważ w trosce o Państwa dobre samopoczucie nie będzie przypominania tego monumentalnego nagrania. Niech pozostanie w naszych pamięciach, jak zmarli.

Naprawdę nie wypada pisać o auto-tune’nowej gorączce dobrze, gdyż każdy podobny stan odbija się negatywnie na zdrowiu. Chorych artystów (i odbiorców) przybywa, dlatego zachowując najwyższe środki bezpieczeństwa ponownie obejdzie się bez przykładów audio/wideo. Wszystko wskazuje na to, iż po przesłuchaniu auto-tune’owego utworu pojawiają się pierwsze objawy „zaprzyjaźniania się” z wirusem. Lecz proszę się nie martwić tym faktem. Nie potrzebujemy przecież takiej sztuki, która pod postacią auto-tune skrywa brak odpowiednich wokalnych umiejętności wykonawców.

Zjawisko auto-tune posiada cechy wspólne z okresem, w którym tworzył członek grupy Zapp - Roger Troutman. Powtarzalność zdarzeń nie jest w muzyce wyjątkowa, więc i współczesne odniesienia nie są odkrywcze jak na początku lat 80 ubiegłego wieku. Wówczas jeszcze mało znany szerokiej publiczności Roger i Lary Troutman opracowali formułę dzięki której stali się ponadczasowi. W oparciu o dokonania muzyki p-funk, bracia T. stworzyli własną odmianę muzyki George’a Clintona i przyjaciół z Parliament-Funkadelic. Muzyka Rogera i Lary’ego polegała na zastosowaniu talk-boxa.

To niewielkie urządzenie z wystającą gumową rurką wkładaną do ust, podłączone do syntezatora lub gitary, modyfikuje naturalną barwę głosu w sposób przypominający odgłosy wydawane w filmach przez najeźdźców z kosmosu. Pierwszy singiel I Heard It Through The Grapevine w wersji talk-box’owej zdobył szczyt listy R&B, podobnie jak dwa wcześniejsze wykonania tego samego utworu. Świeże podejście do tematu zapewniło młodszemu Rogerowi popularność.

Na tym kończą się wspólne cechy auto-tune oraz talk-boxa. Uwidaczniają się za to dzielące różnice. Auto-tune od wykonawcy nie wymaga podjęcia ryzyka związanego z możliwą infekcją brzucha, utratą przytomności czy bólów migrenowych. Nie wymaga również dodatkowych, wielogodzinnych praktyk poprawiających dykcję niezbędną do śpiewania zrozumiałych przez odbiorców tekstów. Nie wymaga umiejętności w ogóle. Komputer wyposażony w odpowiednie oprogramowanie wykona całą pracę, auto-tune’owy artysta musi tylko wydać z siebie dźwięki.

Roger Troutman był talk-box'owym supermanem. Pomimo super mocy tworzenia wybitnych utworów, jak każdy bohater posiadał swój kryptonit. Był nim Lary w chwili dokonania zabójstwa.



Roger Troutman
Superman z albumu "The Many Faces Of Roger"
Warner Bros./Rhino, 2002 r.

Komentarze