Tematy filmowe: Jackie Brown

Soul-jazz.pl pragnie Państwu zaoferować nową rozrywkę w ramach cyklicznej kolumny poświęconej muzyce filmowej. W pierwszej odsłonie przeczytają Państwo o najbardziej soulowym z filmów Quentina Tarantino, a mianowicie o kryminalnej historii Jackie Brown z legendarną aktorką nurtu blaxpolation - Pam Grier.


Od początku reżyserskiej kariery pana Tarantino muzyka stanowi integralną część fabuły. W Reservoir Dog, Mr. Blount grany przez Michaela Madsena torturuje młodego policjanta przy dźwiękach ulubionej radiowej audycji Super Sounds of the 70`s. W Kill Bill utwór napisany 60 lat wcześniej przez Bernarda Herrmanna, (dziś znany bardziej jako „gwizdany motyw”) stał się częścią współczesnej popkultury do tego stopnia, że na pewno ktoś z grona Państwa znajomych lub współpracowników ustawił Twisted Nerve jako dzwonek w telefonie. Jackie Brown była jednak pierwsza… Zanim cyfrowe dzwonki zaczęły wypełniać przestrzeń kinową, biurową czy pojazdów komunikacji miejskiej. W trzecim filmie Quentina Tarantino dwa soulowe nagrania powróciły do życia za sprawą scenariusza inspirowanego opowiadaniem Elmore Leonarda.

Pierwsze nagranie pojawia się w sekwencji otwierającej Jackie Brown. Quentin Tarantino wykorzystał znany w latach 70. utwór Across the 110th Street autorstwa Bobby’iego Womacaka oraz J.J. Johnsona. To ukłon w stronę klasyki kina blaxpolation o tym samym tytule, co wspólna kompozycja duetu Womack/Johnson.


Utwór Across the 110th Street w obrazie pana Tarantino pojawia się raz jeszcze: w finale tej kryminalnej historii. W ostatniej scenie Quentin tłumaczy postępowanie Jackie, czterdziestoletniej stewardessy zatrudnionej w najgorszych liniach lotniczych, która pozbawiona szansy na lepszą pracę robi to, co musi by przetrwać, niekoniecznie grając fair.

Doing whatever I had to do to survive.
I'm not saying what I did was alright,
Trying to break out of the ghetto was a day to day fight.

Relacja głównej bohaterki oraz poręczyciela Max’a nie możne ewoluować bez nagrania autorstwa męskiej grupy wokalnej - the Delfonics. Po raz pierwszy Max słyszy Didn't I (Blow Your Mind This Time) w mieszkaniu Jackie. Następnego dnia kupuje kasetę magnetofonową z tym numerem i rozkoszuje się dźwiękami z taśmy podczas jazdy samochodem. To nagranie, w rzeczywistości wielki hit grupy, w filmie Quentina Tarantino pojawia się czterokrotnie, najczęściej w scenach, w których Max Cherry prowadzi samochód.



Jackie Brown w amerykańskich kinach pojawiła się w 1997 roku zdobywając dwie nominacje do Złotego Globu, nominację do Oskara oraz Srebrnego Niedźwiedzia na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie. Rok po premierze, wytwórnia Arista wydała na fali popularności filmu kompilację z największymi przebojami the Delfonics. W 1999 roku reaktywowana grupa nagrała swój ostatni album pt. Forever New. Album nawet nie trafił na listy przebojów. W tym samym okresie Bobby Womack wydał trzy płyty, z czego jedną koncertową. Pan Womack przypomniał o sobie dopiero w tym roku, w utworze Stylo grupy Gorillaz.

Filmy pana Tarantino uznawane za brutalne i wulgarne w rzeczywistości bywają hołdem dla dawnej muzyki i sztuki kręcenia filmów. Podobnie jak w dziełach Jima Jarmusha, autor Inglorious Basterds nie tylko dostarcza muzycznych wrażeń podczas 130 minutowych projekcji wypełnionych długimi dialogami, lecz oferuje znacznie więcej, gdyż jako równoprawny bohater opowieści, (muzyka) posiada te same prawa jak postacie występujące w filmach.

Bobby Womack & J.J. Johnson
Across 110th Street z albumu "Across 110th Street"
United Artists Records, 1972 r.

The Delfonics
Didn't I (Blow Your Mind This Time) z albumu "The Delfonics"
Philly Groove Recordings, 1970 r.

Komentarze

  1. Anonimowy11/12/2010

    Chyba mój faworyt jeśli chodzi o Tarantino. Względy muzyczne jak najbardziej grają tu rolę, aczkolwiek film jest wart zobaczenia nawet z tak błahego powodu jakim jest widok Roberta De Niro palącego nielegalne używki :)
    KR

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz