Average White Band: Soul Searching


Average White Band
Soul Searching
Atlantic, 1976 r. 
[SD 18179]

Jak na przeciętny zespół złożony z białych muzyków przystało, trzykrotnie znaleźli się w pierwszej dziesiątce Billboard 200. Nie mogło mogło być inaczej, przecież R&B i funk to takie typowe gatunki muzyczne uprawiane przez białą młodzież z przedmieść Szkocji.

Dość żartów. AWB faktycznie sięgali szczytu amerykańskiej listy najlepiej sprzedających się płyt w latach 70. Prezentowany LP dotarł na pozycję nr 9., czyli całkiem znośnie jak na imigrantów konkurujących np. z WAR czy Ohio Players. Porównanie do grupy kojarzonej z Eric'iem Burdonem nie daje spokoju, a przecież nie chodzi o kolor skóry. Raczej o muzykę, sposób grania, kompozycję, groove. Mogą Państwo zastanawiać się dlaczego to Soul Searching trafia na łamy Soul-jazz. Oprócz podstawowej chęci przerwania ponad trzymiesięcznego milczenia, chcieliśmy odnotować pierwszą pozycję Average White Band w płytotece kwartalnika PHONO. Nie chwalimy się, raczej dzielimy się z Państwem miłą chwilą z życia redakcji.

Do rzeczy, gdyż to nie jedyny powód. Wybór podsunęła zawartość. Otwierające album, dwuminutowe „Overture” przypomina piękne melodie z albumu Deliver The Word grupy WAR. Zaraz po kojącym wstępie, funk – esencja brzmienia grupy.


A Tribe Called Quest wykorzystali krótki motyw grany na saksofonie w „Check the Rhime”. Zresztą nie tylko oni, lista artystów samplujących Average White Band jest dość długa.


Stronę A winylowego wydania zamyka pełen latynoamerykańskich wpływów utwór „Queen Of My Life”. Wiodący głos tego nagrania należy do śpiewającego falsetem Hamisha Stuarta – jednego z dwóch wokalistów AWB. Głos pana Stuarta, nietypowy jak na kanon funku o dziwo świetnie w tej konwencji koresponduje z bogatymi aranżacjami. Sekcja rytmiczna "wydobywa" groove, lecz brzmienie grupy opiera się na swingujących partiach dęciaków (aranż. Roger Ball) oraz chórkach. „Soul Searching” na stronie B jest na to najlepszym przykładem.


Album kosztuje niewiele. Amerykańskie tłoczenie w znakomitym stanie można kupić na pośrednictwem discogs za mniej niż funt czy euro (+ przesyłka).

Może i biali nie potrafią skakać, lecz przynajmniej grają funk, niezależnie od wzrostu.

Komentarze